Dlaczego dzisiaj wspominam o tym pośle? Zrobiła się „gęsta atmosfera” wokół pierwszego szermierza rządu, który od miesięcy wymierza dotkliwe ciosy Trybunałowi Konstytucyjnemu. Tym razem to jego dotknęła fala krytyki (nie kryję satysfakcji!). Posłowie z opozycji wypominają mu przeszłość i zasługi w PRL. W wielkim skrócie:
– Platforma Obywatelska złożyła wniosek do komisji etyki o ukaranie posła Piotrowicza. Chodzi o „kłamliwe” informacje, które podał na swój temat w sprawie pracy w prokuraturze w okresie PRL. „Poseł Piotrowicz kłamał z mównicy sejmowej, w związku z tym narusza zasady godności, które obowiązują wszystkich w Sejmie” – powiedział poseł Andrzej Halicki
Jednak są dowody
Pan Piotrowicz konsekwentnie wyrzeka się swojego udziału w oskarżaniu opozycjonistów w słusznie minionym ustroju. Tymczasem TVN24 dociera do ciekawych informacji. Okazuje się, że poseł będąc prokuratorem podpisał się pod aktem oskarżenia przeciwko opozycjoniście Antoniemu Pikulowi – byłemu działaczowi „Solidarności” – za rozprowadzanie ulotek w czasie stanu wojennego.
Czy prokurator Piotrowicz aktywnie uczestniczył w rozprawach sądowych i angażował się w oskarżanie antykomunistów? – „Nikt z opozycjonistów o tym nie wspominał, a byłem wtedy w centrum wydarzeń. W krośnieńskiej prokuraturze był tylko jeden życzliwy opozycji prokurator, i nie był to Stanisław Piotrowicz.” – tak odpowiedział dla nowiny24.pl mec. Karol Heliński z Krosna, który w czasie stanu wojennego bronił opozycjonistów i nigdy na sali sądowej nie spotkał prokuratora Piotrowicza.
Jest niefajnie przyznacie. Dzisiaj ktoś o tak wątpliwej karcie śmie atakować Trybunał Konstytucyjny, filar demokracji, strażnika praworządności w kraju.
Rzecznik klubu PiS broni posła
„Nie wchodzi w grę odwołanie posła PiS Stanisława Piotrowicza z funkcji szefa sejmowej Komisji Sprawiedliwości” – odpowiedziała dziennikarzom w Sejmie pani Beata Mazurek.